Był u Liski, teraz jest u mnie. Ten u Liski urzekł mnie swoim sprężystym miąższem - tak przynajmniej wnioskuje moje oko kiedy przypatruje się tym pysznym liskowym fotografiom. Pisałam że go upiekę w przyszły weekend, a że przyszły weekend właśnie nadszedł to i chlebek się upiekł. Ale mój zdecydowanie inaczej wygląda i nie jest taki wysoki jak ten liskowy. Nie chciał rosnąć tak szybko jak przepis podaje. Nic to! Wciąż jest smaczny, napchany ziarnami: żytem i słonecznikiem. Mała uwaga - dla mnie za mało soli, ale być może to wina słodkich dodatków jakie dorzuciłam od siebie. Zdecydowanie muszę go upiec ponownie - i następnym razem użyję mniejszych keksówek, bo te moje 1,5-litrowe są bardzo długie czyli ok.30-32 cm i przez to obecnie mam długie lecz niskie chlebki. Jeśli ktoś już piekł według liskowej formuły to proszę o komentarz bądź link do Waszych fotek, bo bardzo jestem ciekawa jak Wam się ten chlebek upiekł.
Zaczyn
- 250 ml wody
- 150 g łamanego żyta
- 100 g ziaren słonecznika
- 25 g siemienia lnianego
- 100 g aktywnego zakwasu żytniego (najlepiej dokarmionego dzień wcześniej)
- 15 g soli
Następnie dodać
- 10 g świeżych drożdży
- 240 ml wody
- 2-3 łyżki melasy lub miodu (dałam syrop z agawy)
- 320 g mąki żytniej razowej
- 150 g mąki pszennej (zastąpiłam orkiszową razową)
- dodatkowo 100g suszonych śliwek, wcześniej namoczonych
Drożdże rozpuścić w wodzie, wymieszać dokładnie z rozczynem i pozostałymi składnikami. Wyrabiać ciasto ok. 10 minut, następnie pozostawić do wyrośnięcia na ok. godzinę. Dwie foremki o pojemności ok. 1,5 litra każdą wypełnić ciastem do 2/3 ich wysokości. (U mnie foremki wysmarowane masłem i obsypane mąką z otrębami - wierzch chleba spryskany wodą i obsypany słonecznikiem). Pozostawić do wyrośnięcia, aż ciasto wypełni formę (powinno to zająć ok. 30-40 minut, a czasem szybciej). Piekarnik nagrzać do 210 st C. Wstawić bochenki, po ok. 10 minutach zmniejszyć temp. do 180 st C i dopiekać ok. 25-35 minut. Ostudzić na metalowej kratce, po wyjęciu z formy.
Polecam!
4 komentarze:
Chleby z maka zytnia smakuja mi lepiej z wieksza iloscia soli. Tez czasami odczuwam jej niedosyt.Musze sie przyjrzec ilosci procentowej w zytnich przepisach - czy przekraczaja 2 procent maki czy nie. Zaintrygowalo mnie to.
Piekłam ten chleb. Mi bardzo smakował. Piekłam w wyższej keksówce.Ja nie odczuwałam braku soli,ponieważ celowo zmniejszam jej zawartość we wszelkich potrawach.
A u Ciebie słodkie dodatki mogły obniżyć jej wyczuwalność.
Pozdrawiam!
pysznie się prezentuje !
Ja go upiekłam i wyszedł mi super :) Ciasto wyrosło mi w 20minut, ale za oto piekłam go ponad godzinę. Dałam do jednej keksówki o dł.26cm. Chlebek wyszedł mi przez to wysoki. Przepis zmodyfikowałam troszkę : zamiast żyta dałam otręby pszenne i żytnie i więcej siemia.
Chlebek polecam, ja sama na pewno go jeszcze nie raz upiekę
Prześlij komentarz