Moje pieczywo piekę ostatnio z myślą o Mężu - sama obchodzę się aromatem, ale to nie kara, a własny wolny wybór. Już na dniach do mojej diety wracają zdrowe węglowodany i wtedy mam zamiar upichcić sobie wspaniały pachnący pełnoziarnisty chlebek. No ale miało być o bagietkach :) Te z bazylią i pomidorami wypatrzyłam w Piekarni Tatter. Przyznaję szczerze, że troszkę mi się nie podobają, za mało chyba wyrosły...zatem z przepisem koniecznie zmierzę się jeszcze raz, aby były takie śliczne jak na zdjęciach Tatter. Sama ich nie smakowałam, ale Połówek wydawał się być zadowolonym z rezultatów mojego bagietkowania.
Składniki
- 300g zakwasu pszennego 120% hydracji *
- 50g suszonych na słońcu pomidorów
- 2 łyżki posiekanej bazylii (dałam suszoną)
- 150g mąki pszennej razowej
- 300g białej pszennej mąki chlebowej (dałam ciemną T1000)
- 210g ciepłej wody (30C)
- 1 łyżka soli
Na początek wymieszałam zakwas z mąkami i wodą, przykryłam i zostawiam na 30 minut (autoliza). Suszone pomidory włożyłam do miski i zalałam wrzątkiem z łyżką octu winnego. Zostawiłam pod przykryciem na 30 minut.
Do ciasta chlebowego dodałam odsączone, osuszone i grubo posiekane pomidory, bazylię i sól. Wyrobiłam gładkie ciasto. Zostawiłam na 2 1/2 godziny w cieple, w tym czasie złożyłam ciasto dwukrotnie (co 50 minut). Wyrośnięte ciasto odgazowałam, podzieliłam na dwie części i z każdej uformowałam bagietkę. Oba chlebki umieściłam na płótnie złączeniami do góry. Ostateczna fermentacja trwała 2 godziny w ciepłym miejscu. Piekłam z parą, na blasze, w piecu rozgrzanym do 250 st. C przez ok. 25 minut. Studziłam na kratce. Kroiłam po ok.3h.
*Hydracja (np.zakwasu,ciasta chlebowego) to wyrażona procentowo ilość wody do mąki - zatem hydracja 120% to inaczej 120g wody na 100g mąki.
Do ciasta chlebowego dodałam odsączone, osuszone i grubo posiekane pomidory, bazylię i sól. Wyrobiłam gładkie ciasto. Zostawiłam na 2 1/2 godziny w cieple, w tym czasie złożyłam ciasto dwukrotnie (co 50 minut). Wyrośnięte ciasto odgazowałam, podzieliłam na dwie części i z każdej uformowałam bagietkę. Oba chlebki umieściłam na płótnie złączeniami do góry. Ostateczna fermentacja trwała 2 godziny w ciepłym miejscu. Piekłam z parą, na blasze, w piecu rozgrzanym do 250 st. C przez ok. 25 minut. Studziłam na kratce. Kroiłam po ok.3h.
*Hydracja (np.zakwasu,ciasta chlebowego) to wyrażona procentowo ilość wody do mąki - zatem hydracja 120% to inaczej 120g wody na 100g mąki.
Smacznego!
0 komentarze:
Prześlij komentarz