Kiedy tylko ujrzałam te bułeczki na blogu Agatki wiedziałam, że na pewno je zrobię. Bo to właśnie takie bułeczki towarzyszyły mi przy studenckich śniadaniach. Uwielbiałam je, a smakowały nawet i na sucho, jeszcze lekko ciepłe, kupowane w drodze na uczelnię. Z przepisu zrobiłam 12 bułeczek (Agatka pisała 0 12-14 sztukach z podanych składników), następnym razem upiekę jednak większe buły, bo jak dla mnie bułka z przedziałkiem musi być duuuża:)
Składniki
- 12g świeżych drożdży
- 2 płaskie łyżeczki cukru
- ok. 200-240 ml ciepłego mleka
- 500g mąki pszennej + mąka do podsypywania
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 jajko
- 20g miękkiego masła
Sposób przygotowania
Drożdże zasypać cukrem, dodać 50ml mleka i 2 łyżki mąki. Dokładnie wymieszać i odstawić na chwilę. W misce wymieszać mąkę z solą, dodać jajko i masło, wlać drożdże. Powoli wlewając resztę mleka miksować, aż ciasto będzie gładkie i sprężyste (możemy nie wykorzystać całego mleka). Przykryć miskę folią i odstawić na 1 godzinę.
Z wyrośniętego ciasta uformować 12-14 kulek, każda po ok. 60g. Obtoczyć w mące i ułożyć na przygotowanej blasze złączeniami do dołu. Odstawić na ok. 40 minut do wyrośnięcia. Tępą stroną noża oprószoną mąką zrobić przedziałki prawie do samego dołu bułeczek. Piec w temperaturze 200 stopni ok. 15 minut, aż do zrumienienia. Studzić na kratce.
Z wyrośniętego ciasta uformować 12-14 kulek, każda po ok. 60g. Obtoczyć w mące i ułożyć na przygotowanej blasze złączeniami do dołu. Odstawić na ok. 40 minut do wyrośnięcia. Tępą stroną noża oprószoną mąką zrobić przedziałki prawie do samego dołu bułeczek. Piec w temperaturze 200 stopni ok. 15 minut, aż do zrumienienia. Studzić na kratce.
PS. Moje bułeczki piekłam na kamieniu do pieczenia, więc jak wsadziłam bułki na rozgrzany kamień...tak w kilka sekund zniknęły przedziałki, bo bułki wystrzeliły do góry i napęczniały:)
Smacznego!
0 komentarze:
Prześlij komentarz