Jest to chleb, który wypróbowywałam kilka razy i ciągle wymagał jakichś poprawek (a niby najłatwiejszy). Raz mi w ogóle nie urósł, kolejnym razem przerósł i przykleił się do foremki. W międzyczasie zmieniałam proporcje mąki i wody, aby mi w końcu wyszedł tak jak ma być. I tym razem myślę, że mi taki wyszedł. Proporcje składników dokładnie sobie pospisywałam i będę się ich trzymać, bo o taki właśnie efekt mi chodziło. Oto mój chlebek ze 100% mąki żytniej chlebowej na zakwasie, z dodatkiem suszonych śliwek. Pycha!
Składniki na małą keksówkę 20x10
Zaczyn - dzień przed pieczeniem
- ok.25-30g zakwasu żytniego (zakwas prowadzę na mące żytniej razowej)
- 75g wody
- 75g mąki żytniej chlebowej T930
Dzień pieczenia
- cały zaczyn
- 200g mąki żytniej chlebowej T930
- 150g wody
- 1 łyżeczka soli
- ok.70g suszonych śliwek, wcześniej namoczonych
Wszystkie składniki łączymy ze sobą, na końcu dodajemy śliwki obtoczone w mące i delikatnie rozprowadzamy je w cieście chlebowym. Przekładamy do małej keksówki o wym.20x10cm i zostawiamy do podwojenia objętości. U mnie chlebek wyrósł po ok.5 godzinach. Wierzch obsypałam mąką i ziarnami słonecznika. Pieczemy - najpierw w 230 st. przez 20 minut, potem w 200 przez kolejne 15 min. W razie potrzeby zmodyfikować czas pieczenia lub zakryć chlebek folią jeśli za szybko się rumieni. Wystudzić na kratce. Kroić po przynajmniej 12h.
Smacznego!
0 komentarze:
Prześlij komentarz