niedziela, 12 września 2010

Chleb 100% razowy pszenno-żytni z suszoną żurawiną

To wynik mojego przedweekendowego wypiekania, część dla nas, część na wynos. Chlebek bardzo smaczny, w 100%-tach razowy z dodatkiem suszonej żurawiny, bogato obsypany słonecznikiem z wierzchu i od spodu. Trochę słonecznika dorzuciłam także do środka. Chleb na zakwasie, wspomagany suchymi drożdżami, ale jeśli mamy czas można mu pozwolić na powolne wyrastanie.



Składniki i sposób przygotowania/mój tryb postępowania
**
3 bochenki: duża keksówka 32cm i dwie małe 24cm

Wieczorem dnia poprzedzającego pieczenie (godz. 20:00 czwartek
)
  • 200g aktywnego zakwasu żytniego razowego
  • 150g mąki żytniej razowej 2000
  • 150g wody
Wymieszałam i odstawiłam na 12h - na noc

Rano w dniu pieczenia (ok.8)
  • 120g mąki żytniej razowej + 50g łamanego żyta + 30g mieszanki ziarna 5 zbóż
  • 150g wody
Odstawiłam na kolejne 10-12h (z założenia)

Godz. 19 w dniu pieczenia
  • cały zaczyn (800g)
  • 600g mąki pszennej razowej 2000
  • 200g mąki żytniej razowej 2000
  • 600g wody + 160g wody (dodawane partiami, tyle wymagała użyta przeze mnie mieszanka mąk)
  • 200g suszonej żurawiny
  • 50g słonecznika
  • 24g soli morskiej
  • 2 łyżki syropu z agawe
  • torebeczka drożdży suchych ok.12g (torebka z przeznaczeniem na 500g mąki, odpowiada 50g świeżych drożdży)
Wszystko razem wymieszałam. Odstawiłam przykryte folią na 60 minut. Po tym czasie znowu przemieszałam, przełożyłam do przygotowanych foremek obsypanych na spodach słonecznikiem: duża keksówka 32cm i dwie małe silikonowe 24cm. Wierzchy chlebów obsypałam także ziarnem słonecznika i odstawiłam do wyrośnięcia, co zajęło ok. 75-90 minut. Piekłam przez ok. 45 minut, 15 min w 230 st (piekarnik spryskałam wówczas wodą), 30 min w 200. Wyjęłam z foremek i dodatkowe 5 minut dopiekałam luzem. Odstawiłam do ostudzenia na kratce.



Polecam!

5 komentarze:

Amber pisze...

Oj to prawdziwa piekarnia Mirabbelko!
Witaj na Durszlaku!

Chlebuś jak zwykle u Ciebie bez zarzutu.

reve82 pisze...

ten komentarz to chyba nie do mnie skierowany:)bo z mirabelkami mam mało wspólnego:)

Paula pisze...

jak z piekarni :) pysznie się prezentuje!

aga pisze...

piekny chlebus:) a jaki musi byc smaczny, tak z maselkiem, mniam:)

Agnieszka pisze...

Już wiem, jaki będzie mój następny chleb. :)

Prześlij komentarz